Zawodniczka Martina Pohořalá o Mistrzostwach Świata Trifecta w Sparcie 2022

Przeprowadziliśmy również wywiad z niesamowitą Martiną Pohořala na temat jej wrażeń z mistrzostw. Udało jej się wygrać wszystkie trzy biegi w Sparcie w swojej kategorii wiekowej. Cały honor! Miłego czytania.

Jaki dystans najbardziej ci odpowiada w wyścigach spartańskich i dlaczego?

To dość trudne pytanie. W tym sezonie najbardziej podobały mi się krótkie dystanse - sprinty, inaczej niż w 2021. Ale to za sprawą przygotowań do B7 (Beskydská 7 - popularny bieg w Czechach). Działał wolno i długo. Udawało mi się utrzymać szybkie tempo tylko na krótszym dystansie. Poza tym ogólnie najbardziej lubię Bestie. Głównie twardy grunt, w ogóle nie potrzebuję mokrego terenu.

Czy ze względu na TW w Sparcie musiałeś jakoś zmienić swój trening, aby być odpowiednio przygotowanym?

Zmieniliśmy trening. Biegi odbywały się w trzydniowych blokach, przeplatanych treningiem siłowym. Trening siłowy zawsze kręcił się wokół przysiadów i przenoszenia - odważników, dysków, hantli - jak mrówka.

Czy znałeś swoich konkurentów w danej grupie wiekowej i wiedziałeś, czego się po nich spodziewać, a może zdziwiłeś się, jak pobiegli?

W mojej kategorii wiekowej znałam tylko Renatę Bíró z Węgier - jest doskonała, bardzo mocna na skoczniach, mieliśmy w tym roku dużo konkurencji, np. pokonała mnie bojlerem w Cheila. Wtedy znakomity polski zawodnik. Inaczej ich nie znałem. Bałem się Amerykanek, Włoszek, Meksykanek... Nie spotyka się ich często. Przede wszystkim zaszczytem było stanąć obok nich na starcie.

3 razy złoto? Wow! Spodziewaliście się tak świetnego miejsca w wyścigach i ogólnego złota w sumie?

Cóż, mam na to jednoznaczną odpowiedź. NIE. Wyjechałem z niezbyt dobrymi nastrojami, zanim trener Sparty wysłał mnie na dwa płynne biegi na 5 i 10 km - nie byłem tak szybki, jak sobie wyobrażałem. A także na tydzień przed startem trochę bolało mnie kolano, więc musiałem przegapić ostatni weekend przygotowań. Moim marzeniem było finiszować, gdyby skończyło się na 5 miejscu, byłbym zadowolony. Absolutnie nie miałam ochoty na nic innego. Po piątkowym sprincie nie rozumiałem jak to się mogło stać, trasa bardzo mi odpowiadała - dużo biegowych przejść i przeszkód, w tym oszczep za zero. Chociaż bardzo bolało mnie kolano, głowa była podekscytowana, że ​​mogę spełnić swoje marzenie w czystej teorii. Kiedy Super również odniósł sukces, prawie już nie chodziłem, ale odwróciłem głowę i zapomniałem o bólu i po prostu modliłem się do Bestii, aby moje kolano przynajmniej wytrzymało do mety. Przyznam, że byłam wyczerpana, niesamowicie obolała, ale też niesamowicie szczęśliwa i wdzięczna. Bieganie 26 km z rozerwaną łąkotką to żadna przyjemność.

Jak długo biegasz Spartan i czy masz jakieś inne cele, które chcesz osiągnąć?

Pierwszy SR przebiegłem zimą we Vratislavicach. Potem absolutnie brutalna Kutná Hora. Powiedziałem - nigdy więcej. Potem przyszła kolej na mnie i pierwsza seria CEU, druga góra CEU... W tym roku DACH i CEU i już tak leci. Prowadziłem pierwszą Bestię na ME we Włoszech. Spojrzałem na przeszkody, straszny dystans i góry, i zakochałem się w górze SR - i nadal to mam. Co jeszcze ? Jeśli zdrowie pozwoli, chciałbym Ultra. Musimy jednak poczekać i zobaczyć, jak będzie przebiegała naprawa kolana i późniejsza rehabilitacja. Niestety nie jestem najmłodsza, starannie dobieramy skład wyścigów i treningów.

I na koniec taki klasyk... Co powiedzielibyście innym, żeby zmotywować ich do ćwiczeń i uprawiania sportu?

Co powiedziałbym innym... Nigdy nie jest za późno, nigdy nie mów sobie, że to niemożliwe, zawsze chodzi o to, żeby się nastawić i jeśli czegoś chcesz, idź po to. Miej pokorę, szacunek nie tylko do innych stojących obok Ciebie na starcie czy startujących w innej kategorii, ale także do toru, do wszystkiego co dzieje się dookoła, do sąsiadów, bo są Ci potrzebni do spełnienia marzeń. Szanuj swoje ciało, słuchaj, co inni Ci radzą iw czym mogą Ci pomóc. A na torze - walcz uczciwie, abyś następnego dnia mógł spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć - zrobiłem wszystko dla tego marzenia... Podziękuj i zacznij nowy dzień.

Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Marti, powodzenia w kolejnym sezonie i przede wszystkim zdrowia!

Klara Viršíková Spartański Ambasador Republiki Czeskiej

Mistrzostwa Świata Trifecta

Klára Viršíková - Spartan Ambassador Czech rep.

Najnowsze wpisy

Wróć do wyścigu po porodzie
Czytaj więcej
Czy jesteś sportowcem zorientowanym na zadania, czy nastawionym na ego?
Czytaj więcej
Miloš Liška i jego 50. złoto w Grupie Wiekowej!
Czytaj więcej